Właśnie wracam z wycieczki statkiem z Rodos na wyspę Simi. Jest to dla
mnie magiczna wyspa i mimo, że byłam na niej po raz trzeci- to wyspa ta
jest świadkiem kawałka mojej radosnej i bardzo bolesnej historii o tej
bolesnej jeszcze nie jestem w stanie pisać a nawet myśleć, mam taki
"zakaz" w mojej głowie ....i pewnie minie jeszcze trochę czasu zanim
pozwolę sobie na przypominanie bolesnych chwil. Dziś mój wypełniony po
brzegi plecak pachnie oregano ze słonecznej przeurokliwej wyspy i moja
głowa wypełniona jest pięknem mimo, że porannne wstawanie spowodowało
absolutną nieprzytomność w moim umyśle i ciele- orzeźwiająca kąpiel
zawsze na tej samej malutkiej plaży z zachwycającymi widokami
-"obudziła" mój niedospany , wymęczony długotrwałą bezsennością mózg.
Doceniam tą plażę wydartą morzu i skałom , bo w zeszłym roku widziałam
jak ciężko pracowali młodzi grecy usypując łagodne zejście do
morza.Taczka po taczce wysypywali kamienie, aby turyści mogli zaznawać
uroku plażowania i ożywczych kąpieli, oraz oczywiście okazji żeby
zasilali portfele mieszkańców wyspy delektując się jedzeniem urokliwych
tawernach. Kocham Grecję i nie wyobrażam sobie, że któregoś roku nie
odwiedzę jakiejś ulubionej wyspy na której pozostał fragment mojej
historii czy zupełnie nowej jeszcze nie znanej mi a już jednej z
ukochanych. Tym razem zupełnie przez przypadek okazało się że mogę
posłuchać historii wyspy .....ale o tym kolejnym poście ....
Salvador Dali powiedział podobno „wyklułem się z jaja”. Patrząc na obrazy artysty nie trudno dostrzec, że był to motyw bardzo lubiany i często stosowany przez twórcę.
O jajach Salvador Dali, Geopolityczne dziecko obserwujące narodziny nowego człowieka , 1943. Salvador Dali, Alegoria amerykańskiego Narodzenia , 1943 Jaja absolutny cud natury dający zaczątek istnienia... Tak było... dopóki człowiek przebiegły nie zaczął masowych hodowli kur w urągających człowieczeństwu holokaustach dla kur. Bo czyż jeśli ptak, który ma skrzydła jest w klatce w której ledwo może się przekręcić często bez piór, bo po co hodowcom pióra, sprawiają tylko kłopot po zabiciu ptaka na mięsa. Podobnież padłe współtowarzyszki niewoli są zjadane. Jak takie jaja mają nam dać wspaniałe składniki odżywcze, gdy kura znosi je w stresie absolutnym ogłupiona chorym jedzeniem napakowanym antybiotykami żeby jakoś przetrwać w krainie zła. Dlaczego tak bardzo przejmuje nas zło wyrządzone przez hitlerowców w holokaustach? a sami robimy to zło komuś słabszemu, kto nie ma szansy na obronę... no może tylko taką, że przekazuje nam cały ból, stres w jajkach, któr
Komentarze