Trochę jak planety
Złoty koła zawładnęły chwilowo moją psychiką... przypominają planety wyłaniające się z ciemnej otchłani kosmosu. Przypadkowo podświetlone górnym światłem w mojej pracowni przenoszą mnie w trochę surrealistyczny świat snów....
UWAGA! BARDZO PRZEPRASZAMY, ŻE WIĘKSZOŚĆ ZDJĘĆ NA BLOGU SIĘ NIE WYŚWIETLA, NIESTETY OMYŁKOWO ZOSTAŁY ONE USUNIĘTE. ZDJĘCIA BĘDĄ SUKCESYWNIE DODAWANE DO POSTÓW, MAMY NADZIEJĘ, ŻE BLOG KTÓRY PROWADZIMY OD DWÓCH LAT NIE STRACI SWOICH CZYTELNIKÓW. WKŁADAMY W TO WIELE PASJI, ENTUZJAZMU, ZAANGAŻOWANIA I ENERGII, DLATEGO PROSIMY O WYROZUMIAŁOŚĆ I JESZCZE RAZ PRZEPRASZAMY ZA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJĘ.
Komentarze