Czas na Iran!
W końcu wróciłam.
Po prawie trzech tygodniach spędzonych w Islamskiej Republice Iranu trudno jest na nowo wrócić do szarej rzeczywistości.
Dramat.
W następnych notkach opowiem Wam o tym, co widziałam, o ludziach, których poznałam, o jedzeniu, które mogłam skosztować i o kraju, który zwiedziłam.
Słowem wstępu do dalszych irańskich opowieści, chciałabym wszystkim, którzy są niepewni i wszystkim, którzy są nieprzekonani do wyjazdu - Iran to najpiękniejsze, najbezpieczniejsze państwo! Wszystko to, co widzimy w telewizji - nijak się ma do tego, co zobaczycie na miejscu.
Przyjaźnie nastawieni Persowie, burza kolorów w Irańskich miastach sprawia, że zmienia się dotychczasowe myślenie o tym kraju.
Agnieszka Goździk
Komentarze