Dark Paradise
"W promieniach słońca" z cyklu "Zauroczona Dmuchawcami", 100x120 (cm) |
"Po bardzo krótkim czasie przepychu piękna korona kwiatu gnije bezczelnie na słońcu, co dla rośliny staje się haniebnym wstydem. Gdy już pojawi się fetor rozkładu, mimo iż robił wrażenie czystości anielskiej i lirycznej, nagle kwiat zdaje się wracać do swojej prymitywnej obrzydliwości: ideał, który nagle zamienia się w kawałek gnojowiska"
Język Kwiatów, Georges Bataille
Ci, którzy przywykli do klasycznego piękna niech odwrócą wzrok. Podobnie jak ci, którzy uwierzyli w piękno idealne, ciała z fotoszopa i wieczną młodość. Dla was natura będzie teatrem okrucieństwa, szokiem. Narodziny we krwi i bólu (nowe życie uznawane jest za estetyczne dopiero po umyciu noworodka i wykonaniu przez matkę pełnego makijażu), brud, bestialstwo (to uczucie, gdy twój kot jako wyraz miłości przynosi upolowanego gołębia z na wpół odgryzioną głową), przemijanie i wszystko, co nie nadaje się na instagram - oto ciemne piękno przyrody. Piękno prawdy, przemian i niedoskonałości.
Na szczęście są i tacy, którzy mają w sobie ciekawość życia we wszystkich jego przejawach. Omijają wyzywającą urodę świeżych kwiatów (i modelek z instagrama), by poznać rozkosze bardziej wyrafinowane. Mroczne, złożone i drapieżne piękno świata - które Lusia portretuje czasem w swoich pracach.
Obrazy, które wybrałam do dzisiejszej notki są wyjątkowe.
Na pierwszym - kwiaty w pełnym słońcu - lubieżnie rozchylające wnętrzności. Mariola potrafi użyć ciepłych i jasnych kolorów tak, by stały się niepokojące. Te drugie - wyschnięte, pomarszczone, zniszczone nagłym mrozem. I zakrzepła, ciemna plama na wysokości wzroku.
Ponura baśń i romantyczny dreszczowiec.
"Zmierzch Dmuchawca" z cyklu "Zauroczona Dmuchawcami", 100x120 (cm) |
Komentarze