Detale
Niekiedy wyłączone z całości fragmenty obrazów same w sobie stanowią gotowe kompozycje. Lusia, zafascynowana jakimś detalem, stara się go odtworzyć i przenieść na większy format. Tak powstaje kolejna praca, z której znów wybieramy najciekawsze szczegóły. Można tak w nieskończoność. Taka malarska incepcja.
Taka metoda sprawdza się zwłaszcza w przypadku abstrakcji. Fotografujemy obrazy z bliska, żeby ukazać wypukłości, szczególnie misternie dopracowane fragmenty, ślady pozostawione przez narzędzia malarskie. Później zaczynamy analizować gotowy materiał i wielokrotnie znajdujemy bazę do kolejnych prac.
Dzisiejszy obraz, uchwycony w całości i kilku zbliżeniach, nieźle ilustruje tę drogę twórczych poszukiwań.
Komentarze